Category Archives: Góry

Kłodzka Góra, Waligóra, Chełmiec – 3.10.2020

Bibliotekarze to twardziele.  Gosie zdobyły koronę! Trzy szczyty w jeden dzień, ponad 600 km drogi, perspektywa  „ściany płaczu” – tak zaplanowana sobota dla czwórki naszych piechurów, nie była straszna. Wyruszyliśmy skoro świt obierając kierunek na Kłodzko. Przed nami perspektywa zdobycia […]

Kowadło, Rudawiec – 29.08.2020

Od Kowadła do Rudawca…a niech to szlak(g) trafi! W ostatni wakacyjny weekend postanowiliśmy zawalczyć o 24. i 25. pieczątkę w naszym górskim dzienniczku. Plan był prosty: z malowniczych Bielic ruszamy na Kowadło, następnie, szczytami zmierzamy w kierunku Rudawca. Prawda, że […]

Skalnik, Skopiec – 11.07.2020

GAG na szlaku, czyli Skalnik i Skopiec zdobyty!             Spragnione, zdesperowane, a może wariatki?! Niech każdy wybiera, co chce. Mówili nie jedź…a one pojechały :). No cóż, nie ma co rozumieć, trzeba przyjąć do wiadomości i tyle. GAG – Gosia, […]

Lackowa 26.10.2019

Lackowa 26.10.2019 To nam się po prostu należało 🙂 Trudno tak przyznać wprost, ale zdobycie Lackowej nie należało do łatwych. Tym większa jednak satysfakcja. To będzie chyba najkrótsza opowieść ze szlaku: trud, pot i …uśmiech triumfu! Nie należymy do mięczaków, […]

Ślęża, Wielka Sowa – 28.09.2019

Kierunek Dolny Śląsk  Ślęża – Wielka Sowa Jeśli chce się coś zobaczyć, do tego w promieniach słońca, to trzeba wcześnie wstać, nie ma, że sobota, że ciemno. Zatem, nie narzekamy i już o szóstej rano wyruszamy w kierunku malowniczego Dolnego […]

Radziejowa – 23.03.2019

Radziejowa – 23.03.2019 Jak dobrze wstać skoro świt… Zaczynamy nowy sezon wędrówek szlakiem Korony Gór Polski. To już 18. górski przystanek. Jak przystało na inaugurację – prawdziwa perełka, jeśli chodzi o malowniczość  no i…pewne trudności. Ale o tym nieco później. […]

Rysy – 12.09.2018

Nie patrz w górę, nie patrz w dół!     Pogoda zapowiadała się słoneczna, nastawienie było dość optymistyczne, choć pełne obaw i -pomimo wczesnych godzin rannych, a może i nocnych J – w końcu trzeba było wstać o 3.00, jedziemy […]

Turbacz – 07.07.2018

Jak to z Turbaczem było… Droga na Turbacz rodziła się w bólach. Właściwie nie sama droga, ale decyzja, żeby wreszcie  się zorganizować i ruszyć na szlak. A to obowiązki (w końcu otwieraliśmy przecież Zagłębiowską Mediatekę), a to pogoda nieodpowiednia (kto […]

Mogielica – 23.10.2016

A droga wiodła przez błoto… Czasami warto być cierpliwym i godnie znieść pewne niewygody, ciut się nie wyspać,  lekko zmarznąć, porządnie utytłać sobie buty, by – w nagrodę – cieszyć się błękitem nieba, ciepłem słoneczka, feerią barw i sielankowymi widoczkami. […]

Śnieżka/Wysoka Kopa – 09.07.2016

Królewna Śnieżka w parze z Wysoką Kopą 🙂 Tym razem na cel wzięliśmy Sudety, jako że wyjazd dwudniowy to i plany ambitne…Ale jak to mówią , nie dzielmy skóry na niedźwiedziu…górki  okazały się nieco wymagające, zatem przybyły nam tylko dwie […]

BISKUPIA KOPA – 21.05.2016

Łasuchy…ale nie mięczaki No nareszcie! Cudowne przebudzenie naszej górskiej paczki. Nawet nie wiecie jak trudno umówić się na wspólny wyjazd…a  to praca, a to pogoda, to znów lenistwo mniejsze czy większe, wreszcie nastrój nie taki….uff wszystkie przeszkody za nami ! […]

Tarnica – 07.11.2015

  Tarnica jesienią… Okazuje się, że najlepsze, a przynajmniej najskuteczniejsze są wypady nieplanowane. Krótko mówiąc: zmarnowaliśmy październik, ale już listopad wykorzystaliśmy na początku. Nie należy też, co sprawdziło sie juz wielokrotnie, zbytnio ufać meteorologom, najlepiej zaufać własnym pragnieniom i iść […]

Babia Góra – 12.09.2015

Atak na Babią Górę! Uwaga, uwaga…kolejna wyprawa zapowiadała się na wyjątkowo ekstremalną. Nie dość, że górka wysoka (1725 m n.p.m.), to na dodatek w roli kierowców nasze misie kolorowe czyli Artur i Wojtek. Prawdziwa jazda bez trzymanki, jak to deklarowali […]

Szczeliniec/Jagodna/Orlica/Śnieżnik – 25-26.07.2015

Od Szczelińca po Śnieżnik Dzień pierwszy: Plany jak zwykle mamy ambitne, chcemy maksymalnie wykorzystać czas i poczuć wiatr we włosach stojąc na czterech szczytach Korony Gór Polski. Czy to się uda? Proszę o cierpliwość… Pobudka między 4.00 a 5.00, wyjazd […]

Skrzyczne & Czupel – 20.06.2015

Za Arturem panny sznurem Dla ścisłości, to nie takie znowu panny, ale ten tekst to przecież nie o tym …zatem ad rem! Sorry, ale zacznę od końca, wolno mi, wszak jestem autorką tego dzieła 🙂 Dwie góry zdobyte, dwie jednego […]

Wysoka – 23.05.2015

Czasem tak już bywa…   Ambitne mieliśmy plany na majowy weekend, dwa szczyty do zdobycia –  w sumie 2312 m n.p.m. Trochę przerażało, czy kondycyjnie damy radę, ale co tam – próbujemy. Wyruszyliśmy wczesnym rankiem, prostą, jak się nam wydawało […]